Autor |
Wiadomość |
Messiak
Pseudoratownik medyczny
Dołączył: 23 Wrz 2005
Posty: 905 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/4 Skąd: Nie wiesz gdzie jestem? Odwróć się... Płeć: ona |
|
ROF |
|
Słowa wstępu:
Fick zainspirowany przez moich przyjaciół z RO, RO i serii .hack//(Sign, Dusk)
Podziękowania dla: Baramuka, Eskarin, ErroRa (tutejszy Naruto ^ ^) i LutaBombera - za to, że jesteście :* to wam dedykuję ten fick.
***
Historia tego fica jest dziwna XD Początkowo dziewczyna miała być archerką czekającą na kumpla, który miał być nie pamiętam kim XD
No i to już zdąrzyłam dawno napisać (znaczy 2 pierwsze zdania). Teraz (znaczy wczoraj wieczorem) zabrałam się za ten fick, ale zupełnie inaczej. Teraz to jest fick o akolitce z trudem patrzącą jak ktokolwiek zabija cokolwiek i o jej opiekunie, który jest sinem zabijającym bez mrugnięcia oczami
Fick ma nazwę ROF, ponieważ jest to skrót od Ragnarok Online Fick, a poza tym, to miałam w kompie to zapisane jako ROF.doc
***
Historia dzieje się w świecie RO (Ragnarok Online) i wszystkie miejsca są stamtąd. Jak chcecie mapy to powinny dzieś w necie być (jak znajdę linka to podam, bo to z czego do tej pory korzystałam skasowali ). Jedyna różnica, to to, że można tu kupić dom tak jak w Tibii. No i to tyle chyba ^_^ Trochę przydługio wstęp, ale myślę, że mi przzebaczycie ^ ^"
***
Blondwłosa dziewczyna ziewnęła i przeciągnęła się, czekając na przyjaciela. Co z tego, że świeciło tu piękne słońce, skoro za oknem jej pokoju panowała ciemność. Po dziesięciu minutach wylegiwania się na zielonej trawie, po której skakały poringi, miała już dosyć.
Wstała i ciągnąc za sobą maczugę podeszła do jednego galaretowatego stworzonka o słodkim pyszczku. Było jej go żal, ale wiedziała, ze to też jest potwór, którego musi zabić, żeby zdobyć wyższy lewel. Zamachnęła się i z całej siły uderzyła w stworzonko. Maczuga odbiła się od niego, a poring ją zaatakował.
Z daleka wyglądało to, jakby jakaś piłka zrobiona z różowej galaretki odbijała się od dziewczyny. Jednak później, na jej nogach zostawały wielkie siniaki po stłuczeniach. Blondynka jeszcze kilka razy uderzyła w stworzonko, aż w końcu rozpadło się na maleńkie kawałeczki i wyrzuciło przedmioty, które w sobie chowało.
Uśmiechnięta dziewczyna kucnęła i zaczęła zbierać upuszczone rzeczy. Wstała trzymając je w rękach. Było to jabłko i jellopy. Jednak po chwili to co miała w rękach znalazło się na ziemi. Dziewczynę ktoś zaszedł od tyłu, przyłożył dłoń do jej ust, żeby nie mogła krzyczeć i przytknął zimne ostrze katara do jej gardła. Blondynka była przerażona, bo wiedziała, że zaraz może zginąć, stracić swoje rzeczy i cenne punkty doświadczenia.
Jednak nic takiego się nie stało. Po chwili mogła się obrócić i zobaczyć napastnika, który jednak ją zostawił. Ciekawe dlaczego? Czyżby dlatego, że była jeszcze słaba i nie miała tyle pieniędzy i drogich rzeczy?
- Mary Sue, tak? - spytała postać. Był to assassin, czyli zabójca.
Dziewczyna kiwnęła niepewnie głową.
- Z tego co wiem miałaś czekać przy tamtej brzozie - wskazał drzewo położone kilka minut drogi od miejsca w którym się znajdowali.
- Tak, ale... - zaczęła się tłumaczyć, po czym przerwała. - Chwila, kim ty niby jesteś, że mam ci się tłumaczyć?
Spojrzała w ciemne oczy chłopaka i ją nagle oświeciło.
- Ty jesteś Arsix? - patrzyła zdziwiona na sina stojącego przed nią.
- Tak, a co? Masz być pod moją opieką.
- Nie no. Leo nigdy nie dałby mi na opiekuna assasina. On jest priestem i ceni życie, tak jak ja! Nie zadawałby się z zabójcą, a już na pewno nie skazałby żadnego akolity na bycie podopiecznym takiej osoby!
Arsix zaśmiał się tylko.
- Przestań gadać, tylko chodź - powiedział i skierował się w przeciwną stronę niż stała brzoza, pod którą mieli się spotkać.
Przeszedł kilka kroków i odwrócił się. Dziewczyna stała i nie zamierzała się nigdzie ruszać.
- Jak mi nie wierzysz, to nie. Nikt cię do niczego nie zmusza, więc nie musisz ze mną iść, ale nikt po ciebie nie przyjdzie - zapewnił zabójca. - No, chyba, że cię zabić.
Dziewczyna przez kilka sekund stała i nie wiedziała co zrobić. Miała być dobrą akolitką i pomagać innym, a nie włóczyć się za sinem i pomagać mu zabijać.
Arsix odwrócił się i zaczął odchodzić. Blondynka zerwała się z miejsca, pozbierała rzeczy, które upuściła, gdy zaskoczył ją assassin i pobiegła za nim. Co jakiś czas musiała biec, gdyż Arsix bardzo szybko szedł. Po jakimś czasie się zmęczyła.
- Pospiesz się - usłyszała ponaglający głos opiekuna wewnątrz własnej głowy.
- Ale jak... - nie dokończyła pytania, ponieważ przerwał jej sin, zatrzymując się przy tym.
- Nie mów, że nie znasz żadnych podstaw.
- Jakich podstaw? - spytała. - I jak to możliwe, że słyszałam twój głos w swojej głowie, skoro nawet nie otworzyłeś ust?
- To będzie baardzo długi trening - skwitował chłopak i gdy usiedli, zaczął jej wyjaśniać wszystkie najpotrzebniejsze rzeczy.
- Odpoczęłaś? - spytał, a widząc twierdzące kiwnięcie głową dodał - No to się zbieramy. Przed nami jeszcze spory kawałek drogi.
Tym razem assassin zwolnił trochę, aby jego podopieczna mogła za nim nadążyć.
Gdy przeszli kilka metrów, wokół Arsixa zaczął latać cremmy. Chłopak nie wytrzymał nawet pół minuty obecności natrętnego potwora. W mgnieniu oka założył na rękę katar i przeciął stworzenie na pół.
- Jak mogłeś?! Przecież ten cremmy nic ci nie zrobił! - oburzyła się blondynka.
- Denerwowało mnie jego bzyczenie - przyznał, jakby od niechcenia sin, zdejmując z dłoni katar.
W końcu doszli do miasta. W Pronterze poszli w pierwszej kolejności do sklepu, aby zaopatrzyć się w jakąś miksturę, której składu i właściwości dziewczyna nie znała. Gdy wyszli ze sklepu, Mary spostrzegła krzyż umieszczony na dachu kościoła; budynek stał za dość wysokim murem, jednak widać było, że to jest kościół. Spojrzała pytającym i zarówno proszącym wzrokiem na opiekuna, który natychmiast rozszyfrował spojrzenie. Westchnął tylko, jednak zgodził się iść tam razem z akolitką.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Pon 18:56, 26 Wrz 2005 |
|
|
|
|
Zmora
Skarb Messiaka <3
Dołączył: 12 Lis 2005
Posty: 741 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/4 Skąd: z Zadupia Płeć: ona |
|
|
|
A to po to się pytałaś jakie imie jest ładniejsze dla zabójcy XD
Napisz dalsze cześci! Ja się doczekać nie mogę!! (wystarczy taka motywacja?) XDD
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Nie 16:38, 08 Sty 2006 |
|
|
Messiak
Pseudoratownik medyczny
Dołączył: 23 Wrz 2005
Posty: 905 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/4 Skąd: Nie wiesz gdzie jestem? Odwróć się... Płeć: ona |
|
|
|
No wystarczy xP Znaczy to już jest obmyślone i wogóle, tylko nie mam kiedy napisać xP
Tak, po to mi było to imię xP Arsix wygrał kilkunastoma głosami *JEBS* xDD
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Czw 18:24, 12 Sty 2006 |
|
|
Zmora
Skarb Messiaka <3
Dołączył: 12 Lis 2005
Posty: 741 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/4 Skąd: z Zadupia Płeć: ona |
|
|
|
Arsix rządzi!!! *macha transparentem z napisem ''I love Arsix''*
i pisz dalsze części!!! prosii... a jak czasu nie masz to go kup na bazarku od ruskich XDD
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Pią 17:26, 13 Sty 2006 |
|
|
Selenia
księżniczka Minimków
Dołączył: 29 Gru 2005
Posty: 561 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/4 Skąd: z Zakazanego Miasta |
|
|
|
Przeczytałam. I kcem nexta. Dwie osoby to duża motywacja?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Nie 16:20, 19 Lut 2006 |
|
|
Tak.Toperz
Samica Batmana XD
Dołączył: 20 Lut 2006
Posty: 200 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/4 Skąd: a SKĄDże! |
|
|
|
Już trzy osoby. Jak mozna zbijać katarem?? To jakaś nazwa broni, czy on po prostu kichał??
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Czw 20:35, 23 Lut 2006 |
|
|
Messiak
Pseudoratownik medyczny
Dołączył: 23 Wrz 2005
Posty: 905 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/4 Skąd: Nie wiesz gdzie jestem? Odwróć się... Płeć: ona |
|
|
|
katar to nazwa broni, nyo =__= inna tego (znaczy nazwy) wersja (występująca w Diablo II) to khutar.
Katar, to jest naręczne ostrze... Nyo XD masz rysunki xD
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Pią 18:14, 24 Lut 2006 |
|
|
Tak.Toperz
Samica Batmana XD
Dołączył: 20 Lut 2006
Posty: 200 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/4 Skąd: a SKĄDże! |
|
|
|
Ech... mocne. jednak zwykły katar byłby bezpiczniejszy. A poza tym - czy oni nie słyszeli o obrzynach?!
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Pią 19:52, 24 Lut 2006 |
|
|
Selenia
księżniczka Minimków
Dołączył: 29 Gru 2005
Posty: 561 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/4 Skąd: z Zakazanego Miasta |
|
|
|
Katar zd niebezpieczny! Co Ty mówisz! Te tony chusteczek... xD
To kejdy next byndzie w końcu?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Nie 11:15, 12 Mar 2006 |
|
|
Zmora
Skarb Messiaka <3
Dołączył: 12 Lis 2005
Posty: 741 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/4 Skąd: z Zadupia Płeć: ona |
|
|
|
nyo! katar tzn. fluki to najpotezniejsza broń!!
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Pią 20:35, 24 Mar 2006 |
|
|
Surven
Piro
Dołączył: 27 Paź 2006
Posty: 80 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/4 Skąd: z czeluści piekła |
|
|
|
Pikne to, naprawde się podovało (na początku sądziłem,że będzie raczej z wykorzystaniem świata RO, niż w opowiadaniu tak naprawde przygody grającego - np. skąd istota żyjąca w świecie RO, wie o doświadczeniu ?? | | Blondynka była przerażona, bo wiedziała, że zaraz może zginąć, stracić swoje rzeczy i cenne punkty doświadczenia. |
Czekam na nexta, tym fickiem przypomniałaś mi mój własny pomysł na ficka, tyle, że z Diablo:) Musze zacząć spisywać swoje pomysły <skleroza>
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Czw 18:45, 23 Lis 2006 |
|
|
Groke
Her Infernal Majesty
Dołączył: 04 Lut 2006
Posty: 361 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 3/4 Skąd: Narodziłą się z kompostu! XD |
|
|
|
Ja tam to czytałam dawno ale ksomentuję. Jak zwykle fajny pomysł. Opowiadanie wciąga tylko mało dialogów(ja tam wole jak opowiadanie składa sie z samych dialogów xD XD). xD Nyo!
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Pią 23:37, 05 Sty 2007 |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
|