Autor |
Wiadomość |
Lavile
brak rangi :P
Dołączył: 17 Paź 2005
Posty: 711 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/4 Skąd: znienacka =P |
|
|
|
- Okej. - Lavile zdjęła plaszcz i przerzucając go przez rękę schowała w nim broń. Nie było jej w ogóle widać. Stanęła koło Merholda i czekała na resztę kompanii.
______________________
Avek
- Mogę się rozpłakać, nie ma sprawy, ale moze płaczmy obydwie? - Spojrzala na Annabel pytająco. - Na przykład byśmy wcisnęli kit, że nasza matka jest ciężko chora i byśmy się popłakały. Najpierw ja, później ty.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Czw 17:18, 08 Gru 2005 |
|
|
|
|
Messiak
Pseudoratownik medyczny
Dołączył: 23 Wrz 2005
Posty: 905 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/4 Skąd: Nie wiesz gdzie jestem? Odwróć się... Płeć: ona |
|
|
|
- No to mam fajnego ojca - mruknęła posępnie Trixy, jednak się uśmiechnęła na tę myśl, w końcu prakjtycznie zawsze była sama, nie miała rodziny - No to rodzinko? - spytała, tym razem się śmiejąc. Sztylety ukryła w cholewkach butów.
mam nadzieję, że się nie zatnę tymi sztyletami XDD
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Czw 18:38, 08 Gru 2005 |
|
|
Lavile
brak rangi :P
Dołączył: 17 Paź 2005
Posty: 711 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/4 Skąd: znienacka =P |
|
|
|
- A mamuśki to już nie masz fajnej? - Lavile uśmiechnęła się lekko i potarmosiła Trixy włosy. Złapała Merholda za rękę i czekała tylko, aż Annabel się dogada z Avines.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Czw 19:11, 08 Gru 2005 |
|
|
Messiak
Pseudoratownik medyczny
Dołączył: 23 Wrz 2005
Posty: 905 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/4 Skąd: Nie wiesz gdzie jestem? Odwróć się... Płeć: ona |
|
|
|
- A mamuśki to nie mam fajnej, mam super mamuśkę - Trixy wytknęła język. Dawno się tak dobrze nie bawiła. - To idziemy? - spytała robiąc krok w tył, w stronę gospody.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Czw 19:15, 08 Gru 2005 |
|
|
Lavile
brak rangi :P
Dołączył: 17 Paź 2005
Posty: 711 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/4 Skąd: znienacka =P |
|
|
|
Lavile spojrzała uśmiechnięta na Annabel. Coraz bardziej czuła się w tej drużynie jak w rodzinie (nawet nie czuję kiedy rymuję XD). Annabel skinęła głową, więc Lavile pociągnęła Merholda w stronę gospody, idąc za Trixy.
Annabel, musiałam Tobą ruszyć XD I ten wpis pewnie sensu nie ma, bo przed chwilą spałam XD
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Czw 19:19, 08 Gru 2005 |
|
|
Messiak
Pseudoratownik medyczny
Dołączył: 23 Wrz 2005
Posty: 905 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/4 Skąd: Nie wiesz gdzie jestem? Odwróć się... Płeć: ona |
|
|
|
ma sens XD a jak nie to trudno
- O, właśnie. Mam pytanie - oznajmiła Trixy. - Czy nie ma innej drogi poza morską do Waterdeep? Jakoś nie lubię morza
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Czw 19:21, 08 Gru 2005 |
|
|
Lavile
brak rangi :P
Dołączył: 17 Paź 2005
Posty: 711 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/4 Skąd: znienacka =P |
|
|
|
- Jeśli pominąć drogę lądową pełną różnych świństw współpracujących ze sobą i gotowych zabić każdego, a tak na marginesie, to z wilkich oddzialów przezywało niewielu, po przejściu tam lądem, i jeśli pominąć droge powietrzną, ktróra jest kontrolowana, to nie, nie ma innego.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Czw 19:25, 08 Gru 2005 |
|
|
Messiak
Pseudoratownik medyczny
Dołączył: 23 Wrz 2005
Posty: 905 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/4 Skąd: Nie wiesz gdzie jestem? Odwróć się... Płeć: ona |
|
|
|
- No to niedobrze - mruknęła Trixy.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Czw 19:28, 08 Gru 2005 |
|
|
Lavile
brak rangi :P
Dołączył: 17 Paź 2005
Posty: 711 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/4 Skąd: znienacka =P |
|
|
|
- Taaa... Cicho już. - Lavile weszła pierwsza do gospody. W środku czuć było zapach alkoholu i hazardu. Niesamowity gwar zagłuszał gwar dobiegający z ulicy.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Czw 20:08, 08 Gru 2005 |
|
|
Messiak
Pseudoratownik medyczny
Dołączył: 23 Wrz 2005
Posty: 905 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/4 Skąd: Nie wiesz gdzie jestem? Odwróć się... Płeć: ona |
|
|
|
- Ojcze, gdzie może być ten kapitan? - spytała Trixy wczuwając się w rolę, gdy już cała grupa weszła do środka. Złodziejka starała się zachować powagę.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Czw 21:18, 08 Gru 2005 |
|
|
Annabel
brak rangi :P
Dołączył: 17 Paź 2005
Posty: 301 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/4 Skąd: z Podmroku... |
|
|
|
- Dobrze. Możemy się rozpłakać razem. - zgodziła się, chowając broń za płaszczem i weszła do gospody za "rodziną". - Tam. - wyszeptała wskazując nieznacznie na starszego mężczyznę z białą brodą w niebieskim ubraniu i z czerwoną czapką na głowie, która w ogóle nie pasowała do reszty stroju.
- Witamy, panie kapitanie. Słyszeliśmy, że niedługo wyruszasz do Waterdeep. Czy moglibyśmy się z tobą zabrać? Oczywiście zapłacimy.
- Zabiorę was, jeśli dowiem się czym się zajmujecie i po co chcecie płynąc do Waterdeep. - postawił sprawę jasno, przygladając się im uważnie.
- Pozwoli pan, że ja wszystkich przedstawię. - wtrąciła się Ann i po chwili opowiedziała już wszystko.
- Nie jestem pewien. Biorę już kilku pasażerów. Jeśli zabiorę jeszcze was i to za darmo, będę miał bardzo duże straty.
- Mowiłam panu, że zapłacimy.
- No nie wiem... - zastanawiał się głośno.
- Naprawdę prosimy. Ja i moje dwie siostry mamy chorą matke w Waterdeep, której nie widziałyśmy ponad dziesięć lat... - Annabel urwała, czekając na akcje Avines.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Pią 14:26, 09 Gru 2005 |
|
|
Lavile
brak rangi :P
Dołączył: 17 Paź 2005
Posty: 711 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/4 Skąd: znienacka =P |
|
|
|
Avek
Avines popatrzyła na kapiatna szklistym wzrokiem. Takie akcje miała od dziecka wyćwiczone.
- Proszę... Niech nam pan pozwoli... - Uroniła kilka łez. - Nasza matka jest umierająca... Chciałbym ją zobaczyć... Proszę... - Załkała cicho.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Pią 15:04, 09 Gru 2005 |
|
|
Annabel
brak rangi :P
Dołączył: 17 Paź 2005
Posty: 301 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/4 Skąd: z Podmroku... |
|
|
|
Annabel ukryła twarz w dłoniach i zaczęła cicho łkać. Kapitan popatrzył na nie z litością i powiedział - No dobrze. Ładujcie się na statek. Nie musicie płacić.
- Naprawdę dziękujemy. Jak mamy się odwdzięczyć?
Mężczyzna tylko machnął ręką i poprowadził ich na statek. - Tutaj macie swoje pokoje. Jeden trzyosobowy i drugi dwuosobowy. - powiedział wskazując na dwie ostatnie pary drzwi i odszedł.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Pią 15:46, 09 Gru 2005 |
|
|
Lavile
brak rangi :P
Dołączył: 17 Paź 2005
Posty: 711 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/4 Skąd: znienacka =P |
|
|
|
- Bardzo dziękujemy, naprawdę, ta dobroć zostanie panu wynagrodzona. - Lavile uśmiechnęła się do niego dziękująco i weszła do pokoju. - No to teraz trzeba przez całą drogę postwarzać pozory rodzinki...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Pią 16:04, 09 Gru 2005 |
|
|
Messiak
Pseudoratownik medyczny
Dołączył: 23 Wrz 2005
Posty: 905 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/4 Skąd: Nie wiesz gdzie jestem? Odwróć się... Płeć: ona |
|
|
|
- Dobra, a w jakich składach śpimy? - spytała Trixy - Jak długa będzie ta droga?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Pią 16:05, 09 Gru 2005 |
|
|
Lavile
brak rangi :P
Dołączył: 17 Paź 2005
Posty: 711 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/4 Skąd: znienacka =P |
|
|
|
- Żeby się nie wydać Annabel i Avines śpią w pokoju dwuosobowym, a my w tym. A droga? Nie wiem... Dzisiejszy transport potrafi zaskakiwać.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Pią 16:07, 09 Gru 2005 |
|
|
Messiak
Pseudoratownik medyczny
Dołączył: 23 Wrz 2005
Posty: 905 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/4 Skąd: Nie wiesz gdzie jestem? Odwróć się... Płeć: ona |
|
|
|
- To mam siedzieć na statku, na środku morza i nie wiedzieć, kiedy z niego zejdę? - Trixy się załamała - Już mi niedobrze
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Pią 16:14, 09 Gru 2005 |
|
|
Lavile
brak rangi :P
Dołączył: 17 Paź 2005
Posty: 711 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/4 Skąd: znienacka =P |
|
|
|
- Nie myśl o tym, zajmij się czymś... co będzie pokazywało, że jesteś z dobrej rodziny i jedziesz do umierającej babki. - Lavile usiadła na łóżku i rozejrzała się po kajucie.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Pią 16:16, 09 Gru 2005 |
|
|
Messiak
Pseudoratownik medyczny
Dołączył: 23 Wrz 2005
Posty: 905 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/4 Skąd: Nie wiesz gdzie jestem? Odwróć się... Płeć: ona |
|
|
|
- Dobra, czyli na przykład czym? Ja tu prawie sama umieram! Wiem, mogę udawać, że tak się poświęcam dla babki, że płynę do niej, chociaż najchętniej bym się trzymała z dala od wody - nastolatka wytknęła język. - Masz jakiś lepszy pomysł? Czym się zajmują "normalne" dziewczyny w moim wieku?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Pią 16:22, 09 Gru 2005 |
|
|
Lavile
brak rangi :P
Dołączył: 17 Paź 2005
Posty: 711 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/4 Skąd: znienacka =P |
|
|
|
- Pochodź, pozwiedzaj, powtykaj nos tam gdzie nie trzeba, pozaczepiaj fajnych majtków... Cokolwiek... - Lavile roześmiała sięna widok minu Trixy. -[i] Nie wiem co robią "normalne" nastolatki... Nigdy taką nie byłam.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Pią 16:26, 09 Gru 2005 |
|
|
|