Autor |
Wiadomość |
Messiak
Pseudoratownik medyczny
Dołączył: 23 Wrz 2005
Posty: 905 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/4 Skąd: Nie wiesz gdzie jestem? Odwróć się... Płeć: ona |
|
|
|
- Dobra, wszystko spoko, tylko jest jeden problem... - przerwała - "Normalne" nastolatki się tak nie ubierają! Zdjęła płaszcz i rzuciła na łóżko.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Pią 16:29, 09 Gru 2005 |
|
|
|
|
Lavile
brak rangi :P
Dołączył: 17 Paź 2005
Posty: 711 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/4 Skąd: znienacka =P |
|
|
|
- Hm... zapewne... W każdym razie nie te, z wysoko postawionych rodzin. To może chcesz sweter? - Lavile naciągnęła swój sweter, który był na nią i tak za duży.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Pią 16:31, 09 Gru 2005 |
|
|
Messiak
Pseudoratownik medyczny
Dołączył: 23 Wrz 2005
Posty: 905 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/4 Skąd: Nie wiesz gdzie jestem? Odwróć się... Płeć: ona |
|
|
|
- Hmmm.. Oceńmy mój wygląd... Widziałaś kiedyś taką "normalną" dziewczynę? - Trixy spojrzała na swoje ciuchy.
Lavuś, jak nie wiesz jak wyglądam, to mogę zeskanować rysunek, bo dzieś go mam XD Albo napisać ci XD
[link widoczny dla zalogowanych]
Rysowane na lekcji (chyba na historii XD), metodą na-odwal-się XD dlatego tak nie wyszło XD PS, to jezd karta formatu zeszytowego XDD
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Pią 16:35, 09 Gru 2005 |
|
|
Lavile
brak rangi :P
Dołączył: 17 Paź 2005
Posty: 711 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/4 Skąd: znienacka =P |
|
|
|
- Hm... Wyjmij nogawki z butów... I możesz iść. - Rzuciła sięna lóżko i przymknęła oczy.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Pią 16:48, 09 Gru 2005 |
|
|
Messiak
Pseudoratownik medyczny
Dołączył: 23 Wrz 2005
Posty: 905 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/4 Skąd: Nie wiesz gdzie jestem? Odwróć się... Płeć: ona |
|
|
|
Trixy wyjęła nogawki. Ponieważ nie były długie, zakrywały tylko długości buta. - To ja lecę na podryw, mamo - mrugnęła do swoich "rodziców" i wyszła z pokoju.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Pią 16:55, 09 Gru 2005 |
|
|
Lavile
brak rangi :P
Dołączył: 17 Paź 2005
Posty: 711 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/4 Skąd: znienacka =P |
|
|
|
- to baw się dobrze, kochanie! I się nie zgób, córeczko|!- Lavile zaśmiała sięcicho. Jak śmiesznie brzmiały w jej ustach słowa typu "kochanie" czy "córeczko". Nigdy nie wyobrażała sobie siebie w roli matki.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Pią 17:00, 09 Gru 2005 |
|
|
Messiak
Pseudoratownik medyczny
Dołączył: 23 Wrz 2005
Posty: 905 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/4 Skąd: Nie wiesz gdzie jestem? Odwróć się... Płeć: ona |
|
|
|
Trixy zaczęła chodzić po pokładzie i rozglądać się. Natrafiła na dwie "normalne" dziewczyny. Szybko ruszyła w drugą stronę. W końcu usiadła na pokładzie patrząc w niebo. Po chwili usłyszała męski głos. - Co taka piękna dziewczyna robi tu zupełnie sama? Zawsze myślałem, że dziewczyny chodzą stadami, chyba, że mają coś do ukycia - zaśmiał się. Złodziejka natychmiast zerwała się na nogi i obruciła. Ujrzała przed sobą wysokiego bruneta, w wieku ok. 20 lat.
- Ja nie jestem sama, płynę do... yyy... do chorej babci. A ty, co tu robisz?
-Ja tu pracuję - zaśmiał się - Ale to nie jest to, o czym marzyłem. Zawsze chciałem zostać łowcą nagród i jak na razie ćwiczę potrzebne w tym kierunku fachy, a przy okazji dorabiam. Może powiesz mi coś o sobie? - w jego oczach widziała, że chyba nie uwierzył w kłamstwo, więc postanowiła się ulotnić - Przepraszam, ale muszę już iść
Jejeje! Wymyslialm cos! Teraz byndziem znow miec przeze mnie klopoty xP
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Pią 17:48, 09 Gru 2005 |
|
|
Lavile
brak rangi :P
Dołączył: 17 Paź 2005
Posty: 711 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/4 Skąd: znienacka =P |
|
|
|
Oć, my Cię zatłuc! XD
- Ja się chyba prześpię... Dopadło mnie straszne znużenie... - Lavile zamknęła oczy i po chwili zasnęła.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Pią 21:04, 09 Gru 2005 |
|
|
Messiak
Pseudoratownik medyczny
Dołączył: 23 Wrz 2005
Posty: 905 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/4 Skąd: Nie wiesz gdzie jestem? Odwróć się... Płeć: ona |
|
|
|
cii... nie zatłuczcie mnie XD sprowadzę pomoc xP
Trixy przez jeszcze jakiś czas błądziła bezmyślnie po pokładzie. W pewnym momencie wpadła na kogoś. Przepraszam - powiedziała szybko, przypominając sobie, że ma udawać "normalną" dziewczynę, która na pewno jakieś maniery posiada. Osobą na którą wpadła była jedna z tamtej dwójki dziewczyn. - Nic się nie stało - odpowiedziała neznajoma - Widziałaś może takiebgo wysokiego bruneta chwalącego się, że jest łowcą nagród? To jest zwykły złodziejaszek! Ukradł mój naszyjnik, i chciałabym go odzyskać Trixy potrząsnęła przecząco głową i poszła dalej. Miała nadzieję przyłapać tego domniemanego "łowcę nagród". Postanowiła powiedzieć o tym reszcie drużyny. Wróciła do pokoju.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Pią 21:27, 09 Gru 2005 |
|
|
Annabel
brak rangi :P
Dołączył: 17 Paź 2005
Posty: 301 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/4 Skąd: z Podmroku... |
|
|
|
Annabel, która była zbyt ciekawska, zaczęła chodzić po kajutach, sprawadzając kto w nich jest. Wszystkie były puste, ale po rzeczach jakie się tam znajdowały można było łatwo poznać, jaka osoba w nich mieszka. Wszędzie to samo: kupcy, biedne rodziny, urzędnicy. Jednak zaciekawił ją pokój, w którym było całkowicie pusto, a tylko na stole leżał dość długi miecz. Podeszła i zaczęła go oglądąć. Wyglądał tak znajomo.
- Wiesz o tym, że nie wolno wchodzić bez zaproszenia do cudzych pokoi? - usłyszała nagle za sobą szept. Natychmiast odrzuciła od siebie miecz i uciekła z pokoju.
- Lavile on tu jest! Rozumiesz?! Jest tutaj!! - wpadła do jej pokoju z paniką w głosie.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Pią 22:07, 09 Gru 2005 |
|
|
Lavile
brak rangi :P
Dołączył: 17 Paź 2005
Posty: 711 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/4 Skąd: znienacka =P |
|
|
|
Lavile obudziła się, czując, że ktoś nią potrząsa.
- C-co się stało? Kto jest? - Popatrzyla na przerażoną Annabel. Od razu zrozumiala o kogo jej chodzi. - Nie... Musiał... musiał usłyszeć nas w gospodzie... Jak mogłyśmy być takie głupie i nie zbadać terenu! - Usiadła ciężko na łóżku i ukryła twarz w dłoniach.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Sob 13:47, 10 Gru 2005 |
|
|
Annabel
brak rangi :P
Dołączył: 17 Paź 2005
Posty: 301 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/4 Skąd: z Podmroku... |
|
|
|
- Nie. Na pewno dowiedział się od Shalazzi'ego w zamian za uwolnienie go. - przerwała, biorąc uspokajające wdechy i kontynuowała - Teraz, co zrobimy? Mam na myśli, moment kiedy już opuścimy statek, bo wtedy nas zaatakuje. Na statku się nie odważy. Trzeba będzie go zbyć w Waterdeep. Tylko jak?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Nie 11:24, 11 Gru 2005 |
|
|
Lavile
brak rangi :P
Dołączył: 17 Paź 2005
Posty: 711 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/4 Skąd: znienacka =P |
|
|
|
- Nie wiem... Może... - Lavile wstała otworzyła drzwi i rozejrzała się dookoła Nikogo nie było w pobliżu. Znów usiadla na łóżku i szeptem kontynuowała: - Może my dwie opuścimy statek trochę później i ściągając go za sobą dojdziemy do umówionego miejsca. W grupie może uda nam się go na dłuższy czas unieszkodliwić.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Nie 12:54, 11 Gru 2005 |
|
|
Annabel
brak rangi :P
Dołączył: 17 Paź 2005
Posty: 301 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/4 Skąd: z Podmroku... |
|
|
|
- Nie do końca rozumiem twojej idei...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Nie 17:25, 11 Gru 2005 |
|
|
Lavile
brak rangi :P
Dołączył: 17 Paź 2005
Posty: 711 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/4 Skąd: znienacka =P |
|
|
|
- Nie wiem jak Ci to wytłumaczyć... Merhold, Avines i Trixy zeszli by ze statku kilka minut wcześniej niż my i poszliby w umówione wcześniej miejsce. Kiedy my wyjdziemy, Entreri pójdzie za nami. Będzie za nami szedł, aż dojdziemy do pozostałych. I na miejscu go zaskoczymy. W końcu może jak będziemy w grupie, to uda nam się go na dłuższy czas unieszkodliwić.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Nie 17:29, 11 Gru 2005 |
|
|
Annabel
brak rangi :P
Dołączył: 17 Paź 2005
Posty: 301 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/4 Skąd: z Podmroku... |
|
|
|
- Może... Tylko, że w czasie, kiedy będziemy chciały tam dojść, może już nas zabić kilka razy.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Pon 19:26, 12 Gru 2005 |
|
|
Lavile
brak rangi :P
Dołączył: 17 Paź 2005
Posty: 711 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/4 Skąd: znienacka =P |
|
|
|
- Będziemy szybkie. Wymkniemy się pod kapturami w jakichś starych workach po ziemniakach. Na początku może się nie zorientuje, że to my. - Lavile wstała i zaczęła krążyć po pokoju.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Pon 19:50, 12 Gru 2005 |
|
|
Annabel
brak rangi :P
Dołączył: 17 Paź 2005
Posty: 301 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/4 Skąd: z Podmroku... |
|
|
|
- To będzie trudne... Myśle, że jak będą wszyscy to wtedy jeszcze porozmawiamy. Narazie mysimy go po prostu unikać.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Pią 22:10, 16 Gru 2005 |
|
|
Lavile
brak rangi :P
Dołączył: 17 Paź 2005
Posty: 711 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/4 Skąd: znienacka =P |
|
|
|
- Taa... Tylk jak tego dokonać? Przecież on jest bardzoej nieobliczalny, niż niektórzy starzy znajomi z gildii...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Sob 14:51, 17 Gru 2005 |
|
|
Annabel
brak rangi :P
Dołączył: 17 Paź 2005
Posty: 301 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/4 Skąd: z Podmroku... |
|
|
|
- Przynajmniej mamy pewność, że nie zrobi nam nic na statku. Chyba...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Sob 17:03, 17 Gru 2005 |
|
|
|