Autor |
Wiadomość |
Lavile
brak rangi :P
Dołączył: 17 Paź 2005
Posty: 711 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/4 Skąd: znienacka =P |
|
|
|
- Przykro mi, ale musisz wytrzymać. Około pół kilometra. Nie zajmie nam to długo, tutaj wszystko jest inaczej niż na powierzchni. A przed wejściem mogą nas chcieć usunąć. Strażnicy często robią takie numery. Wystarczy celować w to, co pozostao im z głowy. - Lavile wyjęła spod spódnicy pistolet na naboje ultarafioletowe i naładowała.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Sob 21:43, 12 Lis 2005 |
|
![](http://picsrv.fora.pl/GreenTech/images/spacer.gif) |
|
![](http://picsrv.fora.pl/subSilver/images/spacer.gif) |
Messiak
Pseudoratownik medyczny
Dołączył: 23 Wrz 2005
Posty: 905 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/4 Skąd: Nie wiesz gdzie jestem? Odwróć się... Płeć: ona |
|
|
|
- Ooo... Nie tylko ja tak chowam broń? - Lilith uśmiechnęła się złośliwie, po czym wyjęła swój pistolet laserowy - Laserek wystarczy? spytała słodko.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Sob 21:46, 12 Lis 2005 |
|
![](http://picsrv.fora.pl/GreenTech/images/spacer.gif) |
Lavile
brak rangi :P
Dołączył: 17 Paź 2005
Posty: 711 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/4 Skąd: znienacka =P |
|
|
|
- Powinien. Jakakolwiek wiązka jakiegokolwiek światła sprawia im zbyt wielki ból. - Lav odblokowała broń i trzymała w opuszczonej ręce. - Teraz ostrożnie.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Sob 21:49, 12 Lis 2005 |
|
![](http://picsrv.fora.pl/GreenTech/images/spacer.gif) |
Messiak
Pseudoratownik medyczny
Dołączył: 23 Wrz 2005
Posty: 905 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/4 Skąd: Nie wiesz gdzie jestem? Odwróć się... Płeć: ona |
|
|
|
- Tak jest pani szefowo - zasalutowała uśmiechając się, tym razem bez złośliwości - Ale pozwolisz, że tytuł komandora sobie zostawię? Przywiązałam się do niego jak na powierzchni byłam
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Sob 21:52, 12 Lis 2005 |
|
![](http://picsrv.fora.pl/GreenTech/images/spacer.gif) |
Lavile
brak rangi :P
Dołączył: 17 Paź 2005
Posty: 711 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/4 Skąd: znienacka =P |
|
|
|
- Prosze cię bardzo. - Lavile usmiechnela się. Uwaznie rozglądała się po okolicy. - Lewo! - Podnosła broń i strzeliła do jednego ze strażników. Zawył z bólu i próbował wyciągnąć pocisk z połowy głowy.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Sob 21:55, 12 Lis 2005 |
|
![](http://picsrv.fora.pl/GreenTech/images/spacer.gif) |
Messiak
Pseudoratownik medyczny
Dołączył: 23 Wrz 2005
Posty: 905 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/4 Skąd: Nie wiesz gdzie jestem? Odwróć się... Płeć: ona |
|
|
|
- Czyżby się zaczęło?- spytała i załadowała splówę. Teraz trzeba było tylko wycelować...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Sob 21:57, 12 Lis 2005 |
|
![](http://picsrv.fora.pl/GreenTech/images/spacer.gif) |
Lavile
brak rangi :P
Dołączył: 17 Paź 2005
Posty: 711 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/4 Skąd: znienacka =P |
|
|
|
- Aha... - Mruknęła tylko Lavile i strzeliła do kolejnych dwóch strażników. Im bliżej byli wejścia, tym więcej stworzeń chciało ich usunąć.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Sob 22:11, 12 Lis 2005 |
|
![](http://picsrv.fora.pl/GreenTech/images/spacer.gif) |
Messiak
Pseudoratownik medyczny
Dołączył: 23 Wrz 2005
Posty: 905 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/4 Skąd: Nie wiesz gdzie jestem? Odwróć się... Płeć: ona |
|
|
|
Lilith nie zamierzała próżnować i też strzelała kolejnym strażnikom w głowy.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Sob 22:13, 12 Lis 2005 |
|
![](http://picsrv.fora.pl/GreenTech/images/spacer.gif) |
Lavile
brak rangi :P
Dołączył: 17 Paź 2005
Posty: 711 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/4 Skąd: znienacka =P |
|
|
|
Lavile ca chwilęprzeładowywała broń. W milczeniu doszli do wejścia. Przeszli pzrez ogromne wrota, któr z daleka wydawały się niewielkie. W srodku było bardzo cicho. Przez okna bez szyb wpadało piekiele światło.
- Nie wejdą tu, możecie opuscić broń. - Powiedziąła do reszty i sama schowała swoją. Rozejrzała się po szerokim holu. Dawno tu nie była.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Sob 22:17, 12 Lis 2005 |
|
![](http://picsrv.fora.pl/GreenTech/images/spacer.gif) |
Messiak
Pseudoratownik medyczny
Dołączył: 23 Wrz 2005
Posty: 905 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/4 Skąd: Nie wiesz gdzie jestem? Odwróć się... Płeć: ona |
|
|
|
- Dobra, kto mnie oścwieci gdzie jesteśmy? Bo ja w przeciwieństwie do niektórych się nigdy do piekła nie śpieszyłam... No, chyba, że komuś na Ziemi zrobić małe piekło... - stwierdziła Lain
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Sob 22:22, 12 Lis 2005 |
|
![](http://picsrv.fora.pl/GreenTech/images/spacer.gif) |
Lavile
brak rangi :P
Dołączył: 17 Paź 2005
Posty: 711 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/4 Skąd: znienacka =P |
|
|
|
- Właśnie stoimy w posiadłosci Lucka. Własciwie trudno to nazwać posiadloscią... Ale on lubo takie... zakamarki... Ciekawe czy pamietam drogę... - Lavile rozejrzała się. Na otwartej dłoni, ostrzem noża kreśliła jakieś znaki. - Dobrze, spróbujmy. Idziemy. - Poparowadziła ich pierwszymi drzwiami na lewo.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Sob 22:25, 12 Lis 2005 |
|
![](http://picsrv.fora.pl/GreenTech/images/spacer.gif) |
Messiak
Pseudoratownik medyczny
Dołączył: 23 Wrz 2005
Posty: 905 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/4 Skąd: Nie wiesz gdzie jestem? Odwróć się... Płeć: ona |
|
|
|
- Dobra, idziemy za tobą... - stwierdziła Lain a wogół drużyny zaczęły pływać małe, błękitne ogniki. Lilith uwielbiała się bawić iluzjami.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Sob 22:39, 12 Lis 2005 |
|
![](http://picsrv.fora.pl/GreenTech/images/spacer.gif) |
Lavile
brak rangi :P
Dołączył: 17 Paź 2005
Posty: 711 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/4 Skąd: znienacka =P |
|
|
|
Lavile prowadziła ich korytarzami. Odgłos kroków obijał się ścianami. W końcu doszli do dużych, drewnianych drzwi.
- No to doszliśmy... Ciekawe czy mnie tu jeszcze pamiętają... - Nacisnęła klamkę i pchnela wrota. Zaskrzypiało zwłowieszcza. Weszli do wielkiej biblioteki. Nikt by nie pomyślałma, że to siedziba Lucyfera.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Sob 22:49, 12 Lis 2005 |
|
![](http://picsrv.fora.pl/GreenTech/images/spacer.gif) |
Messiak
Pseudoratownik medyczny
Dołączył: 23 Wrz 2005
Posty: 905 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/4 Skąd: Nie wiesz gdzie jestem? Odwróć się... Płeć: ona |
|
|
|
- Poczekamy zobaczymy. - zaczęła iść wzdłuż regałów z książkami. - O, jest coś o iluzji Powiedziała i wyciągnęła książkę.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Sob 22:55, 12 Lis 2005 |
|
![](http://picsrv.fora.pl/GreenTech/images/spacer.gif) |
Lavile
brak rangi :P
Dołączył: 17 Paź 2005
Posty: 711 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/4 Skąd: znienacka =P |
|
|
|
- Taaa... Duzo ciekawych ksiag tu znajdziesz... Często tu bywałam... Twa regały dalej masz cały księgozbiór o iluzji. Poszperaj, ja idę Lucka poszukać... - Tak naprawdę Lavile myślałam tylko o odnalezieniu Mammona. Dawno go nie widziała.
Moge nimi prowadzić ne? xD
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Sob 22:58, 12 Lis 2005 |
|
![](http://picsrv.fora.pl/GreenTech/images/spacer.gif) |
Messiak
Pseudoratownik medyczny
Dołączył: 23 Wrz 2005
Posty: 905 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/4 Skąd: Nie wiesz gdzie jestem? Odwróć się... Płeć: ona |
|
|
|
- Tak, jasne. Kogo ona chce oszukać? przecież widać do kogo przyszła - mruknęła pod nosem Lain i poszła poszperach wśród książek. Wzięła kilka tomów, usiadła na podłodze i zaczęła je wertować czekając aż Lavile wróci.
Nie wiem XDD Nie moja opowiadanka xP Ale ty ich wymyśliłaś więc tak XDD Najwyżej się przyczepią lub przejmą kontrolę XDD Znaczy Kingus XP
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Sob 23:15, 12 Lis 2005 |
|
![](http://picsrv.fora.pl/GreenTech/images/spacer.gif) |
Lavile
brak rangi :P
Dołączył: 17 Paź 2005
Posty: 711 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/4 Skąd: znienacka =P |
|
|
|
Lavile doszła do końca długiej biblioteki, skręciła w prawo. Wyjrzała zza rogi. Każdy zajać się ksiązkami. Widać dobre miejsce wybrała. Ruszyła dalej. Weszła w drzwi ukryte za ostatnim regałem. Znalazła się w dość dużym biurze. A za biurkiem siedział sam Lucyfer i odpisywał jakieś papierki. Nie zauwazył przyjścia dziewczyny.
- Witam. - Stanęła przed nim i usmiechnela się.
- O, już jesteś... Myślałem, że dłużej ci zajmnie zostawianie ich. Wybacz, mam tonę papierkowej roboty. Mammon o wszystkim wie, jest u siebie.- Lucyfer wskazał ręką drzwi za sobą. Poprawił biały garnitur i zajął się pisaniem. Lavile zwróciła się w stronę drzwi. Weszła bez pukania.
- Mogłem się spodziewać... - Chłopak, grający w playstation nie odwrócił się nawet i zadał koljny cios, tym samym wygrywając grę.
- Więc czemu się nie spodziewałeś? - Lavile oczy rozbłysły.
- Czy ja wiem? - Wstał i odwrócił siętwarzą do niej. Delikatny uśmiech zagościł na jego twarzy. Cimne blond wlosy opadały na oczy, a bystre niebieskie oczy świdrowały jej umysł. był od niej wyższy o głowę.
- Chodź. Mam kilku nowatorów. - Chwyciła go za raimię i pociągnęła do wyjścia.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Sob 23:26, 12 Lis 2005 |
|
![](http://picsrv.fora.pl/GreenTech/images/spacer.gif) |
Messiak
Pseudoratownik medyczny
Dołączył: 23 Wrz 2005
Posty: 905 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/4 Skąd: Nie wiesz gdzie jestem? Odwróć się... Płeć: ona |
|
|
|
- Nie, nie zamierzam tu siedzieć. Znudziło mi się - Stwierdziła i postanowiła poszukać wampirzycy. - Lavile, gdzie się schowałaś?mówiła sama do siebie przechodząc przez kolejne metry olbrzymiej biblioteki. - No chyba nie powiesz, że poszłaś do Mammona i mnie nie zabrałaś?. Czarnowłosa usiadła i założyła grzywkę za ucho, jednak ta znowu opadła jej na lewe oko. - Kit z tym. Co się będę przejmować jakąś starą wampirzycą i jeszcze starszym synem diabła? - stwierdziła, usiadła i oparła się o jeden z regałów, zakładając ręce za głowę. Przymknęła oczy. Uwielbiała tak siedzieć. A ręce same wędrowały za głowę, z przyzwyczajenia.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Sob 23:33, 12 Lis 2005 |
|
![](http://picsrv.fora.pl/GreenTech/images/spacer.gif) |
Lavile
brak rangi :P
Dołączył: 17 Paź 2005
Posty: 711 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/4 Skąd: znienacka =P |
|
|
|
Lavile wyszła tą samą drogą. Cięgnęła za sobą Mammona, który dalej chciał rozwalać kolejne postacie na playu.
- Weź się nie ociągaj, bo nas noc zastanie... - Wyszli spomiędzy regałów. - Wróciłam. Mamm, to są Lilith, Aislinn, Axerus i... ghul. A to Mammon, syn Lucyfera.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Lavile dnia Sob 23:50, 12 Lis 2005, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Sob 23:38, 12 Lis 2005 |
|
![](http://picsrv.fora.pl/GreenTech/images/spacer.gif) |
Messiak
Pseudoratownik medyczny
Dołączył: 23 Wrz 2005
Posty: 905 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/4 Skąd: Nie wiesz gdzie jestem? Odwróć się... Płeć: ona |
|
|
|
- No hej, dłużej się iść tutaj nie dało? - skwasiła się Lilith. Zlustrowała swoimi jarzącymi się zielonymi oczami Mammona. Teraz widziała, co Lav w nim widzi, jednak jakoś nie pasował jej chłopak nie wiadomo ile wyższy od niej. Podeszła do nich - Ożesz! Wyższym to się być nie dało? - spojrzała w górę, by zobaczyć twarz blondyna.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Sob 23:43, 12 Lis 2005 |
|
![](http://picsrv.fora.pl/GreenTech/images/spacer.gif) |
|