Mroczne czasy - opowiadanka

- Nie zaprzeczałam, że nie mamy powodów do współpracy, ale chciałyśmy obydwie wiedzieć po co nas ściągnąłeś. - Patrzyła na ghula, który znów rozpoczynał swoje harce. Tym razem miał zamiar urwać jakiemuś niewinnemu człowiekowi głowę. I dobrze, pomyślała Lavile, nawet zglodniałam, drinki to nie to samo.

Post został pochwalony 0 razy

-Przynajmniej coś zrobić...-Axerus stracił nadzieję i miał zamiar wyjść z baru...

Post został pochwalony 0 razy

- Dlaczego się od razu zniechęcasz? Jeszcze nic nie zaczęliśmy robić. - Lavile spojrzała na Axerusa, który odwrócił siedo drzwi. Wstała i kręcąc głową podeszła do ghula. Z nadludzką siłą odciągnęla go od faceta i pchnela w stronę Axerusa.
- Odejdź ode mnie wampirzyco! - Facet wyjął z kieszeni mały krzyżyk i skierował go w stronę Lavile. Parsknęła śmiechem.
- Naprawdę jesteś aż tak głupi, żeby nie zauwazyć, ze wampiry uodporniły się na większość ludzkich zagrywek? A tak poza tym... uratowałam ci życie... Ale widzę, że nie jesteś go godzien... - Doszkoczyła do niego i w ułamku sekundy wbiła siew jego szyję.

Post został pochwalony 0 razy

- I za życia i po śmierci strasznie szybko się zniechęcałem - odpowiedział Axerus, patrząc na wyczyny jakiegoś głupiego człowieka, próbującego zabić Lavile krucyfiskiem...który właśnie leżał w kałuży krwii

Post został pochwalony 0 razy

Lavile odrzuciła bezwałdne ciało i otarła usta wierzchem dłoni.
- Nareszcie coś porządnego... - Szepnęła do siebie i wróciła do stolika. - Musisz się nauczyć nie zniecęcać zbyt szybko. Bo możesz wiele stracić...

Post został pochwalony 0 razy

- Hmmm, większość czasu spędzam w piekle niż na ziemi. Ale mój oddział często musi odpierać jednorazowe ataki Marsjan. Co to słońca to komu jest one potrzebne ? Ale zombi to kusząca sprawa, niszczenie ich będzie dobrą zabawą. - powiedziała Aislinn

Post został pochwalony 0 razy

- Hm... tak... Można się pośmiać... - Lavile uśmiechnęła siępod nosem na wspomnienie filmu o zombie, który grali jak miała 15 lat.

Post został pochwalony 0 razy

Ghoul z odrazą patrzał jak Lavile piła krew z meżczyzny..to on chciał go zabić. w Końcu podszedł do rozmawiajacych. Koło niego roztaczał sie smrodek zwłok. Spojrzał na Axerusa i rzekł ochrypłym głosem-Zniszcze zombie co do jednego, a Marsjanie pożałują że żyją...wrrr...-zawarczał po swojemu

Post został pochwalony 0 razy

- Tak... A my będziemy tylko ozdobami przy twojej pracy... - Prychneła Lavile i zajeła sięd rinkiem.

Post został pochwalony 0 razy

- No to na co czekasz ? - zadrwiła Aislinn.
Anielica wstała i oparła się o ścianę.
- To kiedy zaczynamy? - spytała Axerusa

Post został pochwalony 0 razy

-Nie, będziecie następnymi łupami!-powiedział zdenerwowany Ghoul. Bardzo łatwo sie denerwował od kad został ghoulem.

i znów bedzie kłótnia XD

Post został pochwalony 0 razy

Ty coś za bardzo konfliktowy jestes Razz

- Łupem możesz być ty... Nie moim, bynajmniej... Robali nie jadam! - Lavile syknęła w stronę ghula i spojrzała na Axerusa.

Post został pochwalony 0 razy

- Zachowujecie sie jak dzieci. Których z resztą nie lubię. Możecie się pobawić na zewnątrz ? - warknęła Aislinn i spojrzała na Axerusa.

Post został pochwalony 0 razy

- Wciąż sięczuję młodo, wiec mam prawo zachowywać się jak dziecko... Poza tym... wolny kraj. - Lavile rozłożyła ręce i spojrzała rozbawiona na pozostałych. Od początku wydawao jej się śmieszne zaczynać współpracę z przedstawicielami ras, które raczej za soba nie przepadają. Jednak z ciekawości przyszła.

Post został pochwalony 0 razy

Ghoul rzucił się w stronę Lavile aby wyrwać jej ręce, ale w ostatniej chwili sie powsstrzymał i przypomniał że Ai też go obraziła więc rzucił sie na nią..lecz również sie powstrzymał...

ja? konfliktowny? buhahahaXD Wink

no moze

Post został pochwalony 0 razy

Aislinn zamilkła, po co rozmawiać skoro i tak nie zrozumieją ?

Post został pochwalony 0 razy

- Pf. - Lavile prychnęła na widok ghula, który duził w sobie chęć rzucenia się na nią i na widok miny Aislinn, która uważała, że jest jedyną dorosłą w przedszkolu. Dopiła do końca drinka.

Post został pochwalony 0 razy

-Wiec idziemy czy nie?-powiedizał niecierpliwie Ghoul do Axerusa

Post został pochwalony 0 razy

Aislinn poszła do baru. Po chwili wróciła z nowym kieliszkiem. W milczeniu zaczęła pić alkohol. Lubła pić bo czemu by nie ? Rozkoszowała się smakiem i myślała jak niby ma wyglądać ich współpraca.

Post został pochwalony 0 razy

Axerus obrócił się w stronę Ghoula i odrzekł:
-Idziemy...ale brakuje kogoś - mężczyzna zjadł kilka orzeszków-Ale chyba już nie przyjdzie

Post został pochwalony 0 razy