Autor |
Wiadomość |
Messiak
Pseudoratownik medyczny
Dołączył: 23 Wrz 2005
Posty: 905 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/4 Skąd: Nie wiesz gdzie jestem? Odwróć się... Płeć: ona |
|
Pierwszy rozdział - Pierwsze tego roku szlabany |
|
Tup, tup, tup... Wysoka brunetka szła w kierunku powozów. Nie spieszyło jej się, szczególnie, że taki przyjemny, orzeźwiający wiatr rozwiewał jej ciemne włosy i szarpał czarnym płaszczem ukazując naszywkę na kamizelce dziewczyny. Od czterech lat był to herb jej domu - Hufflepuffu. Zawsze chciała tam trafić, mimo iż wszyscy mówili, że to najgorszy dom. Ale nazwa była taka ciepła i mięciutka, no i w końcu jej ulubione kolory - żółty w połączeniu z czarnym. Z daleka dało się słyszeć nawoływania Hagrida.
- Nareszcie w domu - powiedziała, po czym przeszła jeszcze parę kroków. Wtedy ktoś położył rękę na jej ramieniu.
Mam nadzieję, że domyślicie się, że piszemy dość krótko i zwięźle, a dialogi pochylonym pismem? No a końcówka, nie tycząca się reszty pogrubionym
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Nie 13:27, 16 Paź 2005 |
|
|
|
|
Issok
brak rangi :P
Dołączył: 24 Wrz 2005
Posty: 26 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/4 Skąd: z dupolandii. Płeć: ona |
|
rodział 1 |
|
Messa odwróciła się. Przed nią stała dziewczyna ubrana nieco skromnie. Wyblakła czarna bluska powiewała jej na wietrze a jej dzwony domagały się skrócenia. Lecz dziewczyna nie wyglądała na przejętą tym,wbrew przeciwnie. Wyglądała na szczęśliwą mimo że jej rówieśnicy byli ubrani w bardzo łądne i nowiutkie ubrania.
-Messa! - krzykneła Iss. - Tęskniłam!
No więc biorąc przykłąd z Messy i mnie piszcie dalej XD
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Nie 15:26, 16 Paź 2005 |
|
|
Messiak
Pseudoratownik medyczny
Dołączył: 23 Wrz 2005
Posty: 905 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/4 Skąd: Nie wiesz gdzie jestem? Odwróć się... Płeć: ona |
|
|
|
- Hej Issa!! - krzyknęła radośnie okularnica rzucając się dziewczynie na szyję - Eee... Issuś, ale czemu się nie przebrałaś w szaty w pociągu? Chwyciła dziewczynę za rękę w stronę powozu - No to sobie nie pospacerujemy. Chodź szybko do powozu, musisz się jeszcze przebrać przed dojazdem. Wsiadły do powozu i zaczęły odjeżdżać z peronu, kierując się w stronę szkoły.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Nie 15:56, 16 Paź 2005 |
|
|
Olorin Rapidedge
brak rangi :P
Dołączył: 16 Paź 2005
Posty: 195 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/4 Skąd: Khazad-Dum, znaczy Zakazany Las |
|
|
|
Powozy dotarły do Hogwartu. Olorin spokojnie z niego wysiadł i skierował się ku wejściu. Zauważył dwie dziewczyny wychodzące z wozu obok. Nie zwrócił na nie zbytniej uwagi. Wszedł do szkoły.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Nie 17:01, 16 Paź 2005 |
|
|
Nili
brak rangi :P
Dołączył: 16 Paź 2005
Posty: 12 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/4
|
|
|
|
Nili wyszła z powozu. Jej czarna sukienka powiewała na wietrze. Szukała wzrokiem swoich przyjaciółek. Nie widziała ich nigdzie. Szła w kierunku szkoły. Tup. Tup. Szła już do wielkiej sali. To na pewno nie będzie dobry dzień- pomyślała, gdy Meggan zachuchała(?) złowieszczo.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Nie 17:52, 16 Paź 2005 |
|
|
Mel-sama
brak rangi :P
Dołączył: 24 Wrz 2005
Posty: 267 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/4
|
|
|
|
Melissa rozglądała się wokół siebie w poszukiwaniu przyjaciółek. W końcu zobaczyła Nili, nad którą stała złowieszcza Meggan i darła się.
- Nili! - wydarła się bięgnąc w jej stronę i przewracając się razem z nią prosto na Meggan, która wylądowała pyszczkiem w kałużę i zachuczała niezadowolona - Widziałaś gdzieś resztę?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Nie 18:32, 16 Paź 2005 |
|
|
Messiak
Pseudoratownik medyczny
Dołączył: 23 Wrz 2005
Posty: 905 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/4 Skąd: Nie wiesz gdzie jestem? Odwróć się... Płeć: ona |
|
|
|
Dziewczyna luknęła w stronę przystojnego Ślizgona, widziała, że na nie spojrzał i nie wiadomo dlaczego - ucieszyła się. Usłyszała też wrzaski Melissy, więc się odwróciła w stronę źródła tych dźwięków. Zobaczyła ją i Nili.
- Melka! Nili! Cześć! - pobiegła w strone przewróconych w kałuży dziewczyn, ciągnąc za sobą Issę. - Co u was słychać?. pomogła wstać dziewczyną i za pomogą zaklęcia wyczyściła ich szaty.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Nie 18:42, 16 Paź 2005 |
|
|
Mel-sama
brak rangi :P
Dołączył: 24 Wrz 2005
Posty: 267 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/4
|
|
|
|
- Świetnie jest - odparła Mela przyglądając się swojej dziwnie czystej szacie. Po chwili rozsmarowała na niej błoto, dopełniając swojego rytuału - Tak jest znacznie lepiej. O, wzięłaś Issę? - rzuciła się Issie na szyję i po raz kolejny wszystkie dziewczyny, łącznie z Messą, leżały na ziemi - No, ale dość tego dobrego, trzeba iść do szkoły! - wstała i wyczyściła swoją odznakę Slytherinu, bo swój dom trzeba przecież szanować.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Nie 18:46, 16 Paź 2005 |
|
|
Nili
brak rangi :P
Dołączył: 16 Paź 2005
Posty: 12 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/4
|
|
|
|
- no trzeba...-Nili z trudem wstała z ziemi. Jej sukienka byłą ozdobiona plamami błota. Meggan dziobała ją żałośnie w ramię, aż w końcu rozdarła jej rękaw.
- 100 galeonów dla tego, kto uspokoji tego ptaka!- zażartowała, szybko odsuwając ptaka z pola rażenia, bo Messa chciała go chyba zadziobać łyżką(?). Cicho gładziła ją po piórkach, gdy nagle Mel znów żuciła się na wszystkie. Drugi raz się podniosła, z trudem. Wtedy Meggan dostała większego ataku furii. Nili schowała ją to kieszeni. Nagle coś ją pchnęło. To coś było rude, było prefektem, było Gryfoniem...i miało czarujący uśmiech i...
- Ty bo ślinotoku dostanisz- powiedziała Messa z powagą.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Nie 18:56, 16 Paź 2005 |
|
|
Messiak
Pseudoratownik medyczny
Dołączył: 23 Wrz 2005
Posty: 905 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/4 Skąd: Nie wiesz gdzie jestem? Odwróć się... Płeć: ona |
|
|
|
Ej, zasada! Nie piszemy wypowiedzi innych! Tym razem daruję
Messa odepchnęła chłopaka i zaciągnęła dziewczyny do sali, przy okazji czyszcząc sobie szatę - niech reszta się sama o swoje martwi. Usiadła razem z Issą do stołu Puchonów, Nili poszła do Krukonów, a Mel usiadła ze Ślizgonami. Czyli wszystko norlmalnie. Tylko czemu ten Ślizgon, którego Messa widziała wcześniej przyglądał się Melce z niesmakiem?
- Issa, rób co chcesz, ja jestem głodna - powiedziała i zaczęła skubać udko kurczaka, nie czekając na przemówienie Dyrektora i przydział nowych uczniów.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Nie 19:29, 16 Paź 2005 |
|
|
Issok
brak rangi :P
Dołączył: 24 Wrz 2005
Posty: 26 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/4 Skąd: z dupolandii. Płeć: ona |
|
NIe ważne xD |
|
Napiszę mało bo musze napisać scenariusz do przedstawienia klasowego. XD
Yyyy...Messa? Jak ty możesz jeść jeżeli jeszcze nie podano jedzenia? - zapytała Issa przypatrująć się Messie która krojiła kawałek serwetki. Messa nie odpowiedziała jej bo właśnie profesor McGonagall wnosiła stołek i tiare na podium (?).
-Osoba której nazwisko zostanie przeczytane niech tu podejdzie i usiądzie na stołek - Powiedziała prof. Mcgonagall.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Pon 16:27, 17 Paź 2005 |
|
|
Nili
brak rangi :P
Dołączył: 16 Paź 2005
Posty: 12 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/4
|
|
|
|
- Ja! Ja chcę iść! Ja chcę podejść!- wrzasnęła Nili wyskakując zza pierwszoroczniaków. Właśnie miała zakład z Iss kto dostanie bardziej makabryczny szlaban.
- Hurbe! Szlaban przez tydzień! U pana Filcha!- Wrzasnęła profesorka, zaciskając usta. Nili uśmiechnęła się tylko drwiąco, a reszta Krukonów miała miny pt. To nie Krukonka! My się nie przyznajemy!
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Pon 16:32, 17 Paź 2005 |
|
|
Mel-sama
brak rangi :P
Dołączył: 24 Wrz 2005
Posty: 267 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/4
|
|
|
|
- Daj mi tę noc, wejdź mi pod koc... - nuciła Melka pod nosem próbując zjeść talerz, co niezbyt jej wychodziło z uwagi na sztuczne wampirze kły. Zauważyła nagle dracą sie Nili i postanowiła jej pomóc - Pani psor! Ja też chcę być przydzielona na nowo, bo tu mnie nie kochają! - ustała na stole i zaczęła machać pustym dzbankiem. Ślizgoni popatrzyli na nią z niesmakiem, a ona zaczęła skakać, żeby zwrócić na siebie uwagę nauczycielki.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Pon 16:40, 17 Paź 2005 |
|
|
Issok
brak rangi :P
Dołączył: 24 Wrz 2005
Posty: 26 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/4 Skąd: z dupolandii. Płeć: ona |
|
|
|
Nili wracając do stołu Krukonów staneła przy sąsiadującym stole ( puchonów ) i podeszłą do Iss i szepneła jej kilka słów do ucha.
-Zobaczysz! Przecież nie umówiłyśmy się w jakimś czasie! Mam cały dzień- powiedziała Iss poczym odwróciła się do puchonów.
-Panno Hurbe czy mam pomóc pani trafić do właściwego stołu- zapytała profesor urocza po czym wskazała z miną "Jeżeli tam nie usiądziesz to zabije" stół Krukonów.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Pon 16:40, 17 Paź 2005 |
|
|
Nili
brak rangi :P
Dołączył: 16 Paź 2005
Posty: 12 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/4
|
|
|
|
- Ale zobacz...Ona chce mnie zabić... - szepnęła znowu do Iss. Nili rzuciła ukradkowe spojrzenie na profesorka. Ta jej się przypatrywała, więc odeszła szybkim krokiem. Gdy usiadła, patrzyła po całej sali. Podpalić obrus ? Nie, to już dawno było. Może wylewitować przez okno kapelusz profesorki? Patrzała przez moment na Mel. Może ona coś wymyśli...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Pon 16:45, 17 Paź 2005 |
|
|
Mel-sama
brak rangi :P
Dołączył: 24 Wrz 2005
Posty: 267 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/4
|
|
|
|
- Niluś, Niluś, Niluś! - wydarła się Melka podbiegając do Nilka, po drodze zaliczajac oczywiście kilkanaście gleb - Masz może ochotę potańczyc kankana na stole nauczycielskim, przefarbować McGonagall włosy na różowo i podpalić wszystko w Wielkiej Sali dla lepszego oświetlenia, a potem rozpocząć szóstą bitwę światową na żarcie i pomęczyć trochę pierwszaków? - zaproponowała i z zadowoleniem spojrzała na psorkę, która już bała się wyniku tej rozmowy.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Pon 16:57, 17 Paź 2005 |
|
|
Nili
brak rangi :P
Dołączył: 16 Paź 2005
Posty: 12 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/4
|
|
|
|
- Oczywiście Meluś, kochana! Zacznijmy tą masakrę piłą mechaniczną!- powiedziała akcentując każde słowo. W dal, spojrzała na stół Gryfonów, i na tego rudego...On się śmiał! Jeee....Obróciła się do Iss wytykając język. Tak! Wygra! Zaczęła biec w strone Mel, przy okazji pozując do zdjęć Colina, tego małego szczurka co fotografuje wszystkich.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Pon 17:00, 17 Paź 2005 |
|
|
Messiak
Pseudoratownik medyczny
Dołączył: 23 Wrz 2005
Posty: 905 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/4 Skąd: Nie wiesz gdzie jestem? Odwróć się... Płeć: ona |
|
|
|
- Ej! A ja?! A ja?! Tyż kce skocić kociaków XD - wydarła się ynteligentnie Messa przełykając serwetkę - Nikt mnie nie looofa - udaje, że płacze.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Pon 17:02, 17 Paź 2005 |
|
|
Mel-sama
brak rangi :P
Dołączył: 24 Wrz 2005
Posty: 267 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/4
|
|
|
|
- Tam tam tarararam! - zaczęła śpiewać motyw z atomówek i biegać w kółko z wiadrem wody, które w zasadzie nie było potrzebne do realizacji planu, ale co tam - Nyo to zaczynamy! Oddamy wam z nawiązką, miau! - i tym hasłem rozpoczęła podpalanie stołu Gryzońów oraz Puchonów, pozostawiając dwa inne dla Nilka i próbując przypomnieć sobie zaklęcie farbujące włosy - Messa, łi nit jor help w destrukcji! - dodała przypominając sobie o przyjaciółce.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Mel-sama dnia Pon 17:05, 17 Paź 2005, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Pon 17:03, 17 Paź 2005 |
|
|
Lavile
brak rangi :P
Dołączył: 17 Paź 2005
Posty: 711 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/4 Skąd: znienacka =P |
|
|
|
Lav weszła cichaczem przez drzwi frontowe i na palcach podbiegła do wejścia na Wielką Salę. Wyjrzala ostrożnie zza ściany i stwierdział, że wszyscy gapią się na Tiarę Przydziału. Chyłkiem wślizgnęła się do sali i niezauważona usiadła przy stole Ślizgonów. Osoba, koło której usiadła, odwróciła się i podskoczyła. Cóż, nikt wcześniej obok nie siedział. Lav tylko miała nadzieję, że nikt nie zauważył jej spóźnienia.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Pon 17:03, 17 Paź 2005 |
|
|
|