Wojna o Niebiosa

-Myślę że wszystkim przyda się odpoczynek, zgadzam się z Amandą że powinniśmy iść do jakieś wioski , fakt że nasz zespół jest cieco dziwny ale za odrobinę pieniędzy dostaniemy wszystko co chcemy- powiedziała Aislinn.

Post został pochwalony 0 razy

Amanda wyszła pierwsza z pomieszczenia. Słońce bardzo ją raziło, a nie lubiła tego, więc narzuciła kaptur bardziej na twarz.

Post został pochwalony 0 razy

- Jestem za... Sama nie spałam kilka nocy... - Lav wstała i popatrzyła na niebo. - Jednak niektórym słońce może przeszkadzać. Ai, jak daleko jest najbliższa wioska?

Post został pochwalony 0 razy

- Jakieś 2,5 mile z tego co widziałam. Stoi tam zaledwie kilka domów ale powinna być jakaś gospoda. Jeśli chcemy iść do większej wioski to trzeba iść 10 mil, co wybieramy? - spytała Ai.

Post został pochwalony 0 razy

- Ja jestem za jak najszybszym ukryciem się przed słońcem. I wybieram tą bliższą wioskę - rzekła Aiko - Bo muszę iść, bo podczas lotu w taką pogodę mogę sobię usmażyć skrzydła

Post został pochwalony 0 razy

- A więc dobrze... Udamy się do tej bliższej... Aiko, nie masz jakiejś peleryny albo czegoś w tym stylu? - Lav zamyśliła się. - Jeśłi chcemy tam szybko dotrzeć, to najlepiej by było przetransportować wszystkich droga powietrzną... Ale nie mma pojecia jak...

Post został pochwalony 0 razy

- Mogę latać w każdą pogodę więc mogę kogoś wziąść na plecy - powiedziała Aislinn - Na skrzydłach dotrę tam w nie więcej niż 7 minut a iść trzeba z 30 minut, mogę wykonać kilka kursów. Możemy też zrobić jakąś kładkę z linami, wszyscy co moga latać wezmą ją a reszta stanie na niej, nie wiem ile z nas może latać więc nie wiem czy to wypali.

Post został pochwalony 0 razy

- Ja mogę zmienić się w tygrysa, wźiąść kogoś na grzbiet i szybko tam pobiec. Myślę, że dotrę tam w około 10 minut. Tylko drogi nie znam. Ai gdybyś mi ją pokazała... Albo poprostu byś leciała obok mnie.

Post został pochwalony 0 razy

- Jestem za tradycyjnym dotarciem do tej wioski. Jeśli mam dłużej przebywać na powierzchni, lepiej będzie, żebym się przyzwyczaiła do słońca. Poza tym nie daleko stąd jest mały las. - urwała i po chwili stwierdziła stanowczo - Ja idę na piechotę. Kto idzie ze mną?

Post został pochwalony 0 razy

- Dobrze... Ja mogę lecieć... I mogę kogoś wziąć... Aiko może lecieć w moim cieniu... Aislinn... weźmiesz też kogoś. Pozostali kierują sie na północ. My spróbujemy zalatwić jakiś nocleg i posiłek... - Lavile przybrala swoją naturalną postać. - A więc w drogę...

Post został pochwalony 0 razy

- Lavile, ślepoto, ja mam na sobie płaszcz, ale rozumiem, że jesteś tak zaaferowana, że nie zauważyłaś - powiedziała złośliwie Aiko. - Nie polecę, bo nie mogę latać przy słońcu. Bo wtedy już nigdy nie polecę.

Post został pochwalony 0 razy

- Dobra... A jakbyś sie jakoś przymocowała do mnie? - Lav popatrzyła na Aiko. Powoli zaczynała odczuwać głód.

Post został pochwalony 0 razy

Merhold nikomu nic nie odpowiedział, ani nie zrobił nic w sprawie maga, przynajmniej tak im się zdawało. Nagle z północy wrócił wielki pterodaktyl. Merhold wskoczył na niego i rzekł -Ja jestem gotów. Moge już lecieć i nie odpowiadam za reakcje ludzi patrzących na wyginięte stworzenie-powiedział obojętnie po czym wzniósł się w powietrze i czekał kiedy będą lecieć do wioski.

Post został pochwalony 0 razy

- To Aiko... Biegniesz ze mną? Znaczy na moim grzbiecie... - Powiedziała cicho Amanda i zamieniła się w tygrysa.

Post został pochwalony 0 razy

- To mnie chyba Lav przetransportuje. Ciężka nie jestem. - stwierdziła, po czym spytała - Lav, a tobie słońce nic nie robi?

Post został pochwalony 0 razy

- Nie. Zbyt dużo czasu przebywałam na słońcu. Przyzwyczaiłam się do światła dziennego. To jak? Mam cię trzymać? - Lav popatrzyła na wszystkich. Każdy przygotowywał się do podróży.

Post został pochwalony 0 razy

Aiko nic nie powiedziała, tylko skinęła twierdząco głową. - To kiedy wyruszamy? - spojrzała pytająco na pozostałych.

Post został pochwalony 0 razy

- Jeśli już wszyscy jesteśmy to lećcie, idźcie, biegnijce czy cokowiek innego , za mną - powiedziała Aislinn , wzbiła się i poleciała na zachód.

Post został pochwalony 0 razy

Tygrys zaczął powoli biec. Nie trzeba było pędzić. Co jakiś czaś patrzył w górę i szukał Ai.

Post został pochwalony 0 razy

Merhold rozkazał pterodatktylowi frunąć za Ai. Nie odzywał się przez całą drogę.

Post został pochwalony 0 razy