Wojna o Niebiosa

- O... Czyżby nasza przywódczyni nie wiedziała gdzie iść? No ja też nie wiem i za dużo mnie to nie obchodzi. Ja tam mogę tu zostać - stwierdziła Aiko siadając na wilgotnej ziemi.

Post został pochwalony 0 razy

- Jakoś nikt z nas nie wie. Albo się nie przyznaje. Poza tym wy zadecydowaliście o przywódcy. - Lavile spojrzała na Aiko, mrużąc oczy. - Mieliśmy się zebrać do kupy i iść razem, takie było początkowe założenie. Do dalszych kroków należy zdobycie informacji.

Post został pochwalony 0 razy

- Tak, a pani cudowny-demon to była jakoś starsznie zawiedziona, że to właśnie jej dowództwo przypadło - Aiko także zmrużyła groźnie oczy.

Post został pochwalony 0 razy

- Czy ja byłam zawiedziona? Jakoś sobie nie przypominam. Co najwyżej nie wiedziałam czy się sprawdzę. - Popatrzyła na Aiko i zkrzyżowała ręce na piersi. Co jąugryzło? Przecież się dogadywały.

Post został pochwalony 0 razy

- No dobra, koniec kłótni... Co ja mówię, kłótnie się dopiero zaczną - stwierdziła Aiko - W każdym razie trzeba coś wymyślić. Na razie musimy jakoś się dogadywać, a przynajmniej postarać... Jestem za tym, żeby wykorzystać wyjście awaryjne

Post został pochwalony 0 razy

- Ja znam tylko jendo... I ono nikomu się nie będzie usmiechać... - Lav oparła się o drzewo. Wszyscy się zatrzymali.

Post został pochwalony 0 razy

- Dobra, już się boję. Jakie? Jakoś przeżyjemy - stwierdziła uśmiechając się zachęcająco - Przynajmniej mam taką nadzieję

Post został pochwalony 0 razy

- Jestes pewna? - Lav spojrzała na jej zaciętą minę. - Schodzimy do Podziemi... Spotkanie jest nieuniknione, ale tam będą mieli większe pole do popisu. Mozemy jedynie liczyć na to, że ich ojciec coś zdziała.

Post został pochwalony 0 razy

- Oj, chyba nie myślisz o... Nieee... Nie namówisz mnie, żebym się spotkała z Lokim! Wiesz co on będzie chciał za jakąkolwiek pomoc? Nie mam zamiaru z nim zostawać... - Aiko westchnęła - No dobra, jak będzie trzeba... Jak musimy iść to jak najprędzej, bo jak najprędzej się chcę stamtąd wydostać. Chociaż nie wiem czy to mi się uda...

Post został pochwalony 0 razy

- Nie mam zamiaru ich prosić! Ojciec moze mieć informacje. - Lav przyjrzała się Aiko. Wiedziała, że ta propozycja się jej nie spodoba.

Post został pochwalony 0 razy

- Tak, ale gdzie tatuś tam i synkowie, a skoro jeden synek jest "lekko" skontuzjowany, to zosatnie drugi - Aiko spojrzała niechętnie gdzieś w dal -[i]Dobra, idziemy zanim się rozmyślę...[]/i

Post został pochwalony 0 razy

- O to się nie martw. Obydwaj mają szlaban, bo jeden sobie pozwolił. A oberwałoim się podwójnie, bo wrócił nieprzytomny. - Ruszyli ścieżką, która musiała prowadziś do jakiegoś miasta.

Post został pochwalony 0 razy

- Ha! Od razu mi wrócił humor. Czyli obaj mają szlaban i nie będę musiała zostawać z Lokim?! To mi się podoba - przyznała Aiko i podąrzyła razem z Lav ścieszką.

Post został pochwalony 0 razy

- Gorzej jak się wyrwą zanim opuścimy podziemie. Od momentu wejścia do końca rozmowy z ich ojcem, mamy spokój. Później będą nas ściagc. Wszystkich. - Lav przyglądała się gwiazdom. Jasno świeciły.

Post został pochwalony 0 razy

- Też racja... Lav, lepiej się pospieszmy, nie zamierzam zmarnować całej nocy... - uniosła głowę spojrzała w gwiazdy

Post został pochwalony 0 razy

- Nie powinniśmy długo iść. Tylko będzie problem z przejściem... Ja nie mam uprawnień... Chociaż niewiele brakowało... - Uśmiechnęła się kwasno.

Post został pochwalony 0 razy

- Kit z uprawnieniami. Mamy ważną sprawę i idziemy. Kropka - stwierdziła Aiko nie zwalniając.

Post został pochwalony 0 razy

- Moze tobie jest to obojętne, ale ściganie przez egzorcystów nie bardzo mi się usmiecha. A Będą ścigać wszystkich, którzy przeszli przez nielegalne wrota. W tym ciebie. Ale tym będziemy się martwić jak dojdziemy.

Post został pochwalony 0 razy

- No to masz jakiś plan? Bo ja innego nie mam - trochę ją to wkurzyło. Zawsze łaziła tam gdzie chciała i kiedy chciała. - Zawsze możemy poczekać tu, aż jeden z bliźniaków nas znajdzie, co wolisz?

Post został pochwalony 0 razy

- Mówiłam ci, na powierzchnie nie wyjdą. Idziemy do misateczka, przejściem zajmiemy się na miejscu, jełśi dobrze trafimy, znajdziemy przejście dla interesantów. - Lav nie zatrzymywała się.

Post został pochwalony 0 razy