Znaleziono 62 wyników

-Moje drogie dziecko, jak możesz bic profesora?- Avek wylazła nagle zza rogu i poprawiła wyimaginowane okulary udając McGodzille XD

Piękny XD Podziwiam, ja nie umiem skeczy pisać xD

um ja nie jestem wszyscy ale moge wyjść^^
-Ruszcie swoje ABCD i idziemy do zamku!-wrzasnęła Avek wychodząc z wody i wywalając się 3 razy do niej.

-Mamuuuuusiu! Babciuuuuu! Moherowy berecieeee! Moje kostki sie topią!-wrzeszczała Avek stojąc w wodzie i wymachujac rękami.

-Topimy się JEEEEEXD-wrzasnęła Avek ,która nie wieadomo skąd siedziała na głowie Lavka wymachując rękami i brechtając się z nie wiadomo czego ^^

Avek odsunęła sie od sciany i pobiegła przed siebie wywalając szyskich stojacych na drodze.[/i]

-ŻEEEEEELKI!-wrzasnęła Avek i pobiegła przed siebie w poszukiwaniu wyimaginowanego cukrowego helikoptera. Biegła....biegła...biegła....i walnęła w najbliższą ścianę

-Miejmy nadzieje-mruknęła Avines i poprawiła sobie kaptur.

-Spóźniaja się...-Avines rozglądnęła się wokół siebie w poszukiwaniu reszty. Niestety tłum ludzi przeszkazał jej w dojrzeniu kogokolwiek.

Avines wyszła z gospody i skierowała się w strone bazaru .
Kilkanascie minut później stała już wśród tłumu. Teraz już tylko czekała na resztę towarzyszy.

Ha! Nawet ja cus napisałam XD Ale piszta ...

-Czekamy przeca^^-powiedziała Avek i ściągnęła Lavka z Melkowej głowy -patrzcie! Cukrowy helikopter!

-Gdzie tam , Ameczku-Avek przywiązała sobie Amka do nogi i pobiegła za Melkiem.

Mnie też szyscy kochają XD *wrodzona skromność po...Melku(?)*
Czemu ja tu nie byłam? Nadrabiam XD

-Na koncert!-Avek biegł do Berlina(?) ale się potknął i spadł na Lavka

-Lalalalalalal!-Avek wydzierała się skaczac-Bakłażan! Bakłażan!

-Melku...ale tu nie ma kozy. Za to jest bakłażan!-stawierdziła inteliżentnie Avek wskazując na ...yyy...nic ^^
[/i]

Z MINIMINI? Jakim cudem? Przeca ja w cartoonie występuje XD *gleba*

-Tak Amuś wspaniały...-Avek postanowiła przyznać Amy racje pomijając to że nie widziała żadnego kwiatka...